top of page
Szukaj

Ogrodowe bolączki i lekarstwa na nie

Pracuję przy projektowaniu ogrodów od prawie 8 lat. Jest to niezmiernie wciągająca, cudowna przygoda. Każda działka jest inna, każdy dom, przy którym wraz z Inwestorami tworzymy ogród. W tym czasie sporządziłam około 150 projektów ogrodów, dużych, małych, średnich. W kształtach prostokątnych, trapezowych lub też bardziej skomplikowanych. Nad stawem, nad rzeką, na pochyłościach terenu. W mieście, poza miastem, w środku wsi, na skraju wsi. Przy rezydencjach, przy apartamentach, przy domkach letniskowych, przy domach drewnianych. Dla rodzin z dziećmi, dla rodzin z psem, dla ludzi kochających przyjmowanie przyjaciół w ogrodzie. Dla ludzi, którzy lubią pracę w ogrodzie i tych, którzy jej nie lubią. Czasem wyzwaniem jest to, że ma się tylko, albo aż, 35 m2 ogródka, a czasem ktoś posiada tyle ziemi, że nie może się zdecydować, ile przeznaczyć na utrzymany ogród przy domu, a ile na mniej gospodarowaną część. Tak jak widzicie, projektowanie ogrodów i działek to nieustanne źródło różnych zmiennych czynników.


Czy w takim razie jest coś, co łączy wszystkich? Albo przynajmniej jakieś spore grupy moich klientów?


Tak, to są oczywiście ogrodowe bolączki, wyzwania, które niesie ze sobą posiadanie działki.

O tym, jak robić, żeby się nie narobić, a żeby wyglądało, możecie przeczytać w moim poprzednim wpisie. Dzisiaj pochylimy się nad innymi potrzebami.

Cóż, jako ludzie mamy wspólne podstawowe potrzeby, takie jak potrzeba bezpieczeństwa,

autonomii, przynależności do wspólnoty, zatem problemy również mamy podobne.

Dzisiaj o problemach w kontekście ogrodu, a także ich rozwiązaniach.


1. Ludzie chcą iść na swoje, posiadać własną działkę, własne mieszkanie z tarasem, z

podwórkiem. Głód posiadania miejsca do mieszkania jest obecnie spory, a więc to, co zostaje jako

ogródek, czy jako działeczka jest po prostu wynikiem tego, jakie były warunki.

Więc wyzwaniem jest: brak miejsca, mała działka, działka o dziwnym kształcie, nie taka jak się zawsze marzyło, nie z taką ilością słońca.

Rozwiązanie: Ogród w każdym miejscu

Kochani, rzeźbimy z tego, co mamy, i cieszymy się z tego, co jest. Nawet na najmniejszym

ogródku można wydzielić różne strefy i cieszyć się zielenią roślin. To jest cudowny trend, że

wszyscy, którzy mogą, tam gdzie są, tworzą ogrody. W zazielenionych przestrzeniach czujemy się

dobrze. Chcemy się otaczać zielenią, kochamy, jak zieleń nam szumi, jak roślinność jest częścią

naszego życia, również jeśli wynajmujemy nieruchomość. Ogrody osób, które wynajmują

nieruchomości, zaczynają być dość ciekawym tematem. Dlatego warto założyć ogród w dokładnie tym miejscu, które mamy do dyspozycji: na balkonie, tarasie lub na takiej działce, jaką mamy.


Pomogą nam w tym różne nowoczesne rozwiązania: ściany ogrodowe, ogrody w pojemnikach,

wielofunkcyjne obiekty ogrodowe. W każdej wydawałoby się wadzie jest ukryta zaleta, bo na przykład nieduży ogród jest dużo łatwiej ogarnąć.


2. Kolejne wyzwanie pojawia się zazwyczaj, kiedy ktoś zaczyna sobie uświadamiać, ile

kosztuje posiadanie działki. Jeśli ktoś mieszkał w bloku, to może pomyśleć, że przecież nie

płaci się czynszu jak w mieszkaniu, więc musi być taniej. Każdy, kto ma działkę i nią

gospodaruje, wie, że niekoniecznie.

Sporym wyzwaniem jest potrzeba racjonalnego gospodarowania ogrodem, które oszczędza

zasoby naturalne (a tym samym powoduje również oszczędności finansowe)

Rozwiązanie: Ogród chroniący zasoby naturalne

W wielu przypadkach chronienie zasobów naturalnych, powtórne ich wykorzystanie sprawi, że jako właściciele ogrodu odniesiemy z tego wymierne korzyści finansowe. Co możemy zrobić, aby

przynieść ulgę środowisku i naszej kieszeni? Używać materiałów z odzysku, sprawdzać, z jak

daleka mają przyjechać materiały na budowę ogrodu i jaki jest ich ślad węglowy. Ile pieniędzy

kosztuje nas dany materiał - wiemy. A czy wiemy, jaką cenę poniosło środowisko za to, że my

zrealizowaliśmy swoją potrzebę? Zostawiam do rozważenia.


Przede wszystkim zaś nie dajmy uciekać z naszej działki cennemu zasobowi jakim jest woda

opadowa. Wykorzystujmy także naturalne cechy krajobrazu jako atut, a nie przeszkodę. Można

wyrównywać działkę, płacić krocie za murki oporowe, za ziemię, wchodzić w konflikt z sąsiadem,

który zostaje w dole, a można też w granicach rozsądku i swoich potrzeb, pokochać to, co się ma.

W miejscach gdzie to rozsądne, twórzmy kompostowniki. I zawsze rozważajmy nawierzchnie

wodoprzepuszczalne. Wszystkie te zabiegi sprawią, że wydamy mniej pieniędzy i odetchnie

środowisko naturalne.


3. Zwykłe posiadanie działki już nie wystarcza, mnóstwo posiadaczy działek nie chce tylko

parceli ogrodzonej słynnymi tujami. Chcą wypoczywać w ogrodzie, który ukoi ich zmysły.

Chcą do ogrodu zaprosić przyjaciół. Chcą, aby ogród stał się kolejnym pomieszczeniem na

świeżym powietrzu.

Rozwiązanie: Ogród interaktywny

Dobrze czujemy się w ogrodzie, z którym można wejść w interakcję, który pachnie, szumi, w

którym uprawia się warzywa, spędza czas, który koi zmysły, do którego można zaprosić przyjaciół

i znajomych. Dlatego możemy tworzyć ogrody sensoryczne, ogrody jadalne. Mogą to być całe

ogrody, ale również będzie wspaniale, jeśli chociaż pojedyncze miejsca w ogrodzie będą posiadały

elementy takie jak: grządki warzywne, szklarnie, cieki wodne, zróżnicowane ścieżki. Jeśli w

ogrodzie będziemy mogli zostawić kawałek siebie, bardziej go pokochamy.


4. Niezwykle ważną potrzebą jest bezpieczeństwo, a szczególnie dopasowanie ogrodu do

szczególnych potrzeb osób starszych, dzieci, małych zwierząt.

Rozwiązanie: Ogród dostępny

Dostępność to teraz bardzo ważne słowo dla wszystkich, którzy cokolwiek projektują. Warto sobie zadać pytanie, jak po naszym ogrodzie i działce będą poruszać się małe dzieci, dorośli z

ograniczeniami narządów ruchu, rodzice z wózkiem dziecięcym lub my, dziś młodzi i sprawni,

w gorszych chwilach w życiu. 

A przykłady rozwiązań, które można wdrożyć to: szersze ścieżki pozwalające na przejazd wózkiem inwalidzkim lub wózkiem dziecięcym, brak schodów lub możliwość skorzystania z dodatkowych pochylni, grządki podwyższone dla osób o ograniczonej ruchomości, stabilne poręcze, zabezpieczenie niebezpiecznych miejsc, takich jak oczko lub staw.


5. Potrzeba zadbania o owady i zwierzęta, o ekosystem wokół przychodzi razem z pewną

ogrodową dojrzałością, chociaż niektórzy czują to od razu. Jest to pragnienie, aby owady i

zwierzęta odwiedzały działkę jak najczęściej. Jest to chęć stworzenia ogrodu, który jest

samowystarczalny (w pewnym zakresie)

Rozwiązanie: ogród bioróżnorodny

Bioróżnorodność w ogrodzie oznacza, że istnieje w nim szeroki zakres różnorodnych form życia

roślinnego i zwierzęcego, co sprzyja zdrowiu ekosystemu i wspiera lokalną faunę i florę. Warto

pozostawiać niekoszone obszary (na większych działkach), urozmaicać dobory gatunkowe rabat

oraz przewidzieć różne formy roślinności, od żywopłotów po zielone wyspy. A przede wszystkim

nieco odpuścić i zaprosić przyrodę do współtworzenia ogrodu.


Jakie są Twoje wyzwania ogrodowe?

 
 
 

Comments


bottom of page